Fakt ze Mostostal zawiodl bo startowal z drugiej pozycji ale tytul frajerow roku pozostaje w Bydzi.
Wersja do druku
Fakt ze Mostostal zawiodl bo startowal z drugiej pozycji ale tytul frajerow roku pozostaje w Bydzi.
Możemy ogłosić konkurs na tytuł "Największego Frajera Roku". I jednak będę głosować na Kędzierzyn. Dwie piłki do brazowego medalu, wrrrr.
Pozdrawiam.
I dobrze że ten sezon się już skończył... zawodnicy ZAKSA naprawdę nie mogli tego wygrać, nie chcieli. Resovia po raz kolejny zagrała bez rewelacji, dowód - Akhrem 8 pkt na 26 ataków, Gierczyński 9/23, Oivanen 14/31. Za to my jeszcze "lepiej", Jarosz 11/33, Ruciak 9/28, Szczerbaniuk 3/10, Martin 0/2! Do tego zablokowali nas, Oni 12 bloków my ledwo 4, przyjęcie bdb - ZAKSA 23%, Sovia 44%. Zdobyte punkty kontratakiem Sovia - 24!, ZAKSA - 11! Gratuluje zespołowi Resovii za charyzmę, walkę, wiarę i charakter - trzeba mieć cholernie mocną psychę i zdrowie jak koń by tak uciec spod siekiery kata. Cóż szkoda dobrze rozegranego sezonu zasadniczego z wieloma pojedynczymi świetnymi wynikami + półfinałem PP i dobrą grą w europejskich pucharach. Na dobicie rywala i brąz brakło chyba wiary i siły, baa tyci-tyci brakło by grać w finale, ale z taką grą to nawet dobrze że tam nie zagrali. Smutne że znowu cały sezon trzeba czekać do play-off a potem znowu (tfu-tfu) cholera wie czy nie powtórka z rozrywki. Mam nadzieję że Panowie Świderski i Czarnowski odmienią znacznie oblicze naszego zespołu a forma będzie nie tylko na rundę zasadniczą, może trener powinien dać szansę większego pogrania w zasadniczej wszystkim, bo faktycznie Kacprzak był na parkiecie mniej jak mopersi, mało grał Witczak i to być może wypompowało Kubę, takie gdybanie ale coś na "nie halo" ta gra w fazie play-off.
KS Frajerzy.
Czasami zastanawiam się, czy bycie pierdołą jest zapisane w genach, czy jest to kwestia złego wychowania, czy nazwa ZAKSA tak zniechęca do osiągania sukcesów. Powtórzę za innymi, że oni ten brąz przegrali po trzecim secie trzeciego meczu.
Wygrywać 17:23 i przegrać - to naprawdę trzeba nie chcieć tego medalu i mieć mentalność chłopców do bicia + cholernego pecha, żeby dać rywalowi sobie odebrać sukces. Bo przecież umiejętności nie brakowało... Boją się cokolwiek osiągnąć i tyle...
Jak dotychczas nie lubiłem Jarosza za jego półśrodki i brak sportowego zęba, tak w tych meczach praktycznie jako jedyny pokazał, że chce coś wygrać w tym sezonie.
Najbardziej współczuje Pietrzykowi. Na jego miejscu dla rozładowania stresu dałbym każdemu zawodnikowi solidnego kopniaka.
Nadzieja w Świderskim, że zostało z nim coś ze starych dobrych czasów. No i że młody, ambitny Czarnowski pokaże, że ten sezon to nie był jednorazowy wyskok.
Jako kibicowi Mosto, a obecnie Zaksy, aż nie chce mi się do tego przyznać, ale potwierdzam "frajerem tego sezonu zostaje Zaksa", na drugim miejscu stawiam Bydgoszcz. Zaksa w tym sezonie straciła 2 medale! Jeden -przynajmniej srebrny- w potyczkach z Jastrzębiem, drugi, brązowy z Resovią. I ten medal Zaksa rzeczywiście straciła, ale w poniedziałek w pierwszym meczu w Rzeszowie. Swoją drogą jaka progresja wyników, od 3:0 ( pierwszy mecz w Kędzierzynie) poprzez 3:1 (drugi mecz w Kędzierzynie), dalej sławetny mecz w Rzeszowie i 2:3, następnie 1:3 i 0:3. Po poniedziałkowej porażce w zasadzie było jasne, ze medalu nie będzie. I tak się stało. Chciałbym jednak zauwazyć, że w przedsezonowych prognozach Kędzierzyn był typowany do miejsc 4-6. Nikt nie spodziewał się tak dobrego miejsca po rundzie zasadniczej. I to rozbudziło apetyt na medal, który rzeczywiście był w tym roku na wyciągnięcie ręki (przecież nawet teoretycznie istniało prawdopodobieństwo, że Kosok w tej swojej serii też się może pomylić i zaserwować w siatkę czy w aut). Teraz trochę o personaliach. Z Kędzierzyna odejdą zapewne ci, których nie chce klub ale także ci którzy ne znaleźli tutaj miejsca w składzie a chcą grać a nie siedzieć na ławie. Jednym z nich jest Mierzejewski. Naprawdę trudno jest mi dokonać jednoznacznej oceny tego zawodnika. Miał mecze zarówno bardzo dobre jak i bardzo złe. Niestety te drugie przytrafiły mu się w najwazniejszych spotkaniach, w tym także wczoraj. Już kiedyś pisałem, że z tym libero Kędzierzyn wiele nie zwojuje. I rzeczywiście tak się stało. Oczywiście nie zwalam winy tylko i wyłącznie na niego, bo wszyscy włożyli swój wkład w taki a nie inny wynik ( z Masnym włącznie), ale przy takim przyjęciu konsekwencją jest złe rozegranie i brak pierwszego tempa. Mówi się, że brany jest pod uwagę Gacek, czasami ktoś wpomni o Adamie Swaczynie. Jest jeszcze jeden zawodnik, o którym się nie wspomina, a który za rok, moze dwa będzie ocierał się o kadrę. I pochodzi z Kędzierzyna i chce tutaj grać. Nazywa się Żurek i gra w Treflu. Rozmawiałem dzisiaj z jednym (byłym) siatkarzem, który powiedział: "zibi jak możesz podpowiedz komu trzeba, ten chłopak będzie grał nie gorzej jak Mierzejewski, Swaczyna i być może bnie gorzej niż Gacek!!! a kosztowac będzie kilka razy taniej".
Rzucam temat. Może ktoś przeczyta? Może weźmie pod uwagę i to nazwisko?
I zupełnie na koniec. Trochę przewrotnie. Gdyby dokonywać porównań uzyskanych wyników w tym i ubiegłym sezonie to można powiedzieć, że ZAKSA obroniłą swoją pozycję ( 4). Resovia natomiast (mimo tak znaczacych wzmocnień) niestety nie, spadek o jedną pozycję. Więc nie wiem z czego tu się cieszyć?
W Rzeszowie cieszy się chyba tylko klub kibica. Sezon słabiutki w wykonaniu Resovi. Umówmy się ten zespół nie został zbudowany za te pieniądze żeby wygrywać z Jadarem i Wieluniem oni mieli powalczyć o złoto. Tylko początek sezonu moim zdaniem był dobry później Resovia jak i poszczególni zawodnicy tylko obniżali loty. Liga Mistrzów niby sporo zwycięstw, ale z kim kelnerami, a jak przyszedł mocniejszy przeciwnik to od razu galaktyczne Trentino. W Resovi potrzeba zmian ...
Faktycznie, Zbyszku - "progresja" wyników Kędzierzyna w walce o medal zastanawiająca. Przyznaję, że w połowie pamiętnego trzeciego seta pomyślałam, że Resovia zagrała wyjątkowo słabiutko: w trzech meczach zdobyła jeden set... Bo niewiele brakowało, żeby tak było...
Nie wiem, jak będzie wyglądać skład zespołu w przyszłym sezonie, ale wiem, że niezmiennie będę mu kibicować i czekać na sukces. Bo pamiętam czas, kiedy do nas przyjeżdżało Mosto, a kibice siedzieli na schodach (hala spora), tylu ich było.
Pozdrawiam.
ps. Żurka pamiętam, ale na przyjęciu. Właśnie teraz walczy o awans do PlusLigi z Truflami. Czego im zresztą nie życzę :P
Lidka, bo Żurek grał na przyjęciu (podobnie jak kiedyś Ignaczak czy Gacek). Poza tym z tego co się orientuję gra on także, i to chyba z niezłym skutkiem, plażówkę. Chłopak naprawdę ma smykałkę, tylko czy to ktoś dostrzeże? Pewnie bezpieczniej jest "obracać" się w gronie Igła, Gacek, Rusek, Zatorski czy Mierzejewski niż np. Żurek, Swaczyna czy Głód. Chwała Częstochowie, że rokrocznie wprowadza młodych zawodników i odkrywa właśnie takich (sorry za wyrażenie) Zatorskich, Drzyzgów, Nowakowskich, Wisniewskich czy Janeczków, co przy ich awansie (czasami sportowym a czasami jedynie finansowym) pozwala na jakieś ruchy w innych klubach.
Niestety ale od brązu dzielił nas tylko jeden punkt.
W trzecim secie poniedziałkowego meczu mieliśmy jeszcze piłkę meczową przy stanie 25:24.
W tym roku ZAKSA zasłużyła nie tylko na tytuł frajerów roku, ale na tytuł największych frajerów w histori PLS.
Największe frajerstwo od powstania PLS - to fakt. Jaroszowi ambicji nie brakuje, umiejętności też coraz większe (jeszcze te piłki sytuacyjne) a doświadczenia nabrał sporo, więc ja bym go brał w ciemno na przyszły sezon. Ruciak też próbował, ale jak słuchałem wywiadu z nim po ostatnim meczu, to zastanawiam się czy on rzeczywiście wierzył w zwycięstwo do końca. Inna sprawa, że Stelmach zajechał go fizycznie przez cały sezon i na koniec to już była tragedia. Najgorzej wypadł Mierzejewski. Cały sezon niby ok. A wrażenie po sobie zostawił w tym ostatnim meczu tragiczne. Czyżby tylko kasa się liczyła - nie wierzę. Może lepiej się łudzić, że tak bardzo chciał, że aż mu nie wyszło. I tak na koniec - w przyszłym sezonie może być to samo. Skład niby się szykuje nowy - ale trener pozostaje stary. Obym nie był złym prorokiem, ale dwa sezony prawie takie same, przy teoretycznie lepszym składzie - ta daje sporo do myślenia.
Ja jako niepoprawny optymista i członek klubu kibica Resovii mam oczywiście inne zdanie.Cytat:
W Rzeszowie cieszy się chyba tylko klub kibica. Sezon słabiutki w wykonaniu Resovi. Umówmy się ten zespół nie został zbudowany za te pieniądze żeby wygrywać z Jadarem i Wieluniem oni mieli powalczyć o złoto. Tylko początek sezonu moim zdaniem był dobry później Resovia jak i poszczególni zawodnicy tylko obniżali loty. Liga Mistrzów niby sporo zwycięstw, ale z kim kelnerami, a jak przyszedł mocniejszy przeciwnik to od razu galaktyczne Trentino. W Resovi potrzeba zmian ...
Sezon dobry w wykonaniu Resovii ponieważ:
1/ Awansowaliśmy do finału Pucharu Polski, który przegraliśmy dwoma piłkami w 5 secie, po drodze wyeliminowaliśmy Skrę w dwumeczu, co się ostatnio Skrze nie zdarzało /AZS Częstochowa w 2008 wyeliminował Skrę w półfinale gdzie był tylko jeden mecz/
2/ Liga Mistrzów - celem było wyjście z grupy i to zrealizowaliśmy. Odpadliśmy dopiero z najlepszą drużyną świata czyli Trento /rozgrywał wtedy Rafael/ Mieliśmy po po prostu nie fart w losowaniu /którego nie można było zobaczyć w TV ...może jak by było losowanie w TV to byśmy mieli więcej szczęścia :) Trento później wygrało rozgrywki czyli przegraliśmy ze zwycięzcą. A kelnerzy z Naszej grupy z Bledu awansowali do finału :) reasumując 2 z 3 drużyn które grały w finałach grały wcześniej z Resovią. Dla mnie to mieliśmy przeciwników z najwyższej półki w tym sezonie w tym jednego z uczestników Final Four pokonaliśmy 2 razy
3/ PlusLiga - brąz. Czy to dużo? przed sezonem to nie. Z przebiegu rozgrywek to sukces. Do finału nie udało się dotrzeć bo na drodze stanął nam zwycięzca rozgrywek. Czy w półfinale był do ogrania? zapewne tak, ale się nie udało. A późniejszy mały finał przejdzie do historii siatkówki. Kędzierzyn przegrał wygrany mecz i z medalu cieszy się Resovia.
Reasumując we wszystkich rozgrywkach z dalszego udziału eliminował Nas zwycięzca tych rozgrywek. Gdybyśmy trafili na kogoś innego to zapewne było by inaczej.:)
NIe chce tutaj nikogo urazic ale w d***e byscie byli. Resovia w tym sezonie byla naprawde slaba w kontekscie nazwisk i budzetu jakim dysponowala. W lidze cieniutko, i gdyby nie "lezaca" postawa naszego pozal sie boze klubu to brazowe medale mogli by sobie chlopcy z podkarpacia conajwyzej rysowac palcem na czole. To tak jak cieszenie sie ze zdobycia trzeciego miejsca w FF przez Skre... sukces? smiem watpic.
Pewnie ze za 20 lat nikt nie bedzie o tym pamietal, bedzie liczyl sie medal w statystykach i tutaj jak najbardziej chyble czola.
Trzeba tez Resovii oddac ze mimo swojej "slabosci" naprawde godnie reprezentowala nasz kraj w LM przechodzac jak burza przez faze grupowa i walczac jak rowny z rownym z duzo silniejszymi przeciwnikami.
Jesli zas chodzi o Mosto to powtorze to co pisalem wczesniej. "Nie da sie wygrac meczow o cos bez przynajmniej jednej gwiazdy w zespole". U nas takowego zawodnika nie bylo, a sam Jarosz i czasami dobry Ruciak nie wystarcza.
W tym kontekscie jestem gleboko przekonany ze obecnosc takiego gracza jak Swiderski jest niezbedna by osiagnac cos wiecej niz 4 pozycje. Jesli udalo by sie pozyskac, badz co badz jednego z najlepszych rozgrywajacych swiata, Gume to mozna mowic o znaczacym wzmocnieniu skladu i realnej szansie na zdobycie medalu oraz wlaczenie sie w walke o puchar.
Jak narazie niema sie co jednak podniecac. Poczekajmy co zgotuja nam prezesi "wielkiej czworki".
Pozdr.
Abdul w 2008 to Jastrzebie wygralo ze Skra w PP.
spark
A jednak rekord poprawiony bylo 2 pkt od brazu :PCytat:
Kedzierzyn 3 punkty od minimum srebnego medalu, tak blisko juz moga nie byc. To moze siasc na psychice ;-)
W przyszlym sezonie bedziemy miec dwie druzyny ptakow.
Myślisz, że do Olsztyna przylgnie (na nowo) nazwa Indyki ?:) Co tam, byleby kasa była.
Pozdrawiam.
Wie ktos jak wygladaja kontrakty przyjmujacych w naszej lidzie?
U nas Kazek pozbyl sie calego przyjecia (poza Ruciakiem) wiec wychodzi na to ze jeden z kraju i jeden obcokrajowiec.
Gdzies mi sie o uszy obilo ze Skra pozbywa sie Bakiewicza, czy sie myle? Moze bylby do wziecia.
Jak to wyglada u was w klubach?
Z Resovii odchodzi Wika, Gawryszewski, Papke i co już potwierdzone Redwitz. Ważą się losy Oivanena.Cytat:
Jak to wyglada u was w klubach?
Gierek i Perła maja na dniach przedłużyć kontrakt, obaj chcą zostać w Rzeszowie, reszta ma ważne kontrakty
Oivanena bym zostawil nawet jesli mial by byc drugim.
To na dzien dzien dzisiejszy razem z Jarskim i Wlazlym najlepszy atakujacy ligi.
Po panach Wika, Papke i Gawryszewskim pewnie nikt plakal nie bedzie. Dla mnie ten pierwszy zawsze byl sredniej klasy "rzemieslinikiem". Jesli Sovia mysli realnie o ugraniu czegos wiecej w przyszlym sezonie to rzeczywiscie wymiana tych trzech panow zdecydowanie na plus.
Oivanen jako drugi atakujący? To chyba byłby dla Sovii zbyt drogi luksus, chyba że budżet faktycznie ma im podskoczyć w okolice budżetu Skry (te 18 milionów włodarze już włożyli między bajki). I jeszcze taka kwestia, że młody i perspektywiczny zawodnik pewnie nie ma ochoty grzać ławy.
Co do Jarosza to też jakoś nie wydaje mi się taki wybitny. Falował formą przez cały sezon, w play-offach też nie był genialny. Nieraz bał się zagrać coś ponad standard, trudnych piłek w zasadzie nie kończył, a takie wymagania stawiał mu Stelmach na początku sezonu. Miało być: "Jak trwoga, to do Jarosza". I w zasadzie tego należy oczekiwać od atakującego, który przede wszystkim ma atakować. Moim zdaniem Novotny pozostawił dużo lepsze wrażenie, choć wykończyły go kontuzje. Ale miał instynkt kilera, i w tie-breakach nie zawodził. Dla mnie najlepiej się pokazał Wlazły. No i Yudin, który do spółki z Abramovem i Czarnowskim pokazał nam nasze miejsce w szeregu. Nieźle prezentował się Jarski w meczach o brąz, ale na tle słabo grającej reszty drużyny. Nie, nie, moim zdaniem bez rewelacji.
Choć nie da się ukryć, że Jarosz zrobił postępy w tym sezonie i myślę, że warto w niego inwestować. Jeśli zacznie tak grać jak go chwalą i bronią przed krytyką komentatorzy telewizji, to w przyszłym sezonie zdobywamy Puchar CEV, Mistrzostwo Polski, Puchar Polski,a w drużynie będzie atakował tylko Jarosz, bo jego "bardzo dobre ataki, ale w aut" wystarczą.
Czy może ktoś kumaty napisać, jakie są kulisy odejścia trenera Wagnera z Częstochowy?
Filmowy skrót sezonu: http://www.volleyball-movies.pl/poli...ghlights-m1082
ZA JE BIS TY
Papke zakonczyl kariere, w sumie dobry byl z niego herbatnik.