SGP Polski - Warszawa na Narodowym 13.05.2017 - II Runda

Cytat:

---

Zamieszczone przez sobotch

Nie rozumiem, w czym to ma przeszkadzać. Przecież od zarania dziejów kibice rozdzielali sympatie według przynależności klubowych, z wyjątkami typu Gollob, któremu kibicowała większość (załóżmy, że). A że kibice Falubazu są bardziej widoczni i przy okazji ich zawodnik rywalizuje z gorzowiakiem - to i się bardziej nakręca atmosfera - dla mnie fajnie, że tak może być na takim sczzeblu rywalizacji. Naprawdę GP jest takie święte, że nie można się zachowywać jak na meczu? Ja prdl w takim razie wasze kulturalne kibicowanie zgodnie z klapkami na oczach i na umyśle, bez obrazy.

Jakbym słyszał panią w ZUS-ie albo w szkole - "bo tak trzeba".

---

Udajesz? Czy rzeczywiście nie łapiesz o co mi chodzi? Bo piszesz o czymś zupełnie innym. Zresztą jak sobie pozwalamy na takie uprzejmości jw. to pozwól, że ja z kolei prdl takie kibicowanie w żółto-biało-zielonych klapach na oczach i mentalności, z obrazą ;)

Aż ciśnie się na usta pytanie: Czy ten jeden sektor na Narodowym w momencie triumfu Bartka w finale nawiązałby do "chlubnej" tradycji kibicowania na Stadionie Śląskim dn. 29 X 1977 roku?

Nie wiem, jak to wtedy było, nie jestem aż tak wdrożonym kibicem, żeby wertować tamte czasy ;) Nie wyobrażam sobie, żeby sektor kibiców Falubazu miał lżyć na Bartka, gdyby ów zrobił pudło. Tym niemniej, nie jestem adwokatem delegacji. I o ile dobrze wszedłem w temat, nie piszemy o złym zachowaniu i pluciu na zawodnika drużyny przeciwnej, tylko zadowoleniu, że swojak ograł kargula, choć okazało się to zwycięstwem pyrrusowym. Może to i gorszy standard, ale co zrobić?

Robicie trochę z igły widły.

jak to co? zmienic standard na lepszy.

PS. Sob, odezwij sie na PW bo nie dostaje od ciebie odpowiedzi (nie wiem, moze cos nie dochodzi)

Dlatego, że chce tak grupa kibiców niezainteresowana tematem i roszcząca sobie prawo do twierdzenia, że kibicowanie swoim i niekibicowanie tym, co się ich nie lubi, trąci wiochą? :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez Reptile

Każdy widzi to co chce widzieć. Wystarczy spojrzeć choćby na wyniki Dudka na torze w Gorzowie, który przecież też uważany jest za tor trudny na którym trzeba pokazać spore umiejętności. To, że Dudek ma jeszcze pewne braki - to jest fakt, ale też pisanie, że on to tylko sprzęt jest po prostu krzywdzące. Ale skoro jesteś tego taki pewny, że będzie najsłabszy z Polaków na koniec sezonu to proponuję zakład. Ja uważam, że tak nie będzie. Dam nawet fory - możesz sam wybrać sobie stawkę tego zakładu.

Co do zawodów - świetne. Atmosfera, tor, emocje, naprawdę nie było na co narzekać. Jestem dumny z Frediego, bo pokazał wczoraj kapitalny speedway i udowodnił swoje wielkie umiejętności. To jest w końcu jazda na jaką czekałem od wielu lat.

Na plus również Doyle, który pomimo, że nie był specjalnie szybki to wyciągnął maksimum tego co się dało i naturalnie Polacy. Poza braćmi. Zmarzlik solidny i skuteczny jak zawsze, ale czegoś znowu zabrakło w kluczowym momencie. Brakuje chłodnej głowy. Dudek - jak na pierwszy sezon w GP i tak jedzie dobrze. Mankamentem jego teamu jest to, że jak mi się wydaje nie nadążają za zmieniającymi się warunkami na torze, bo w Krsko było podobnie. Początek petarda, druga część słabizna, ale i tak nie jest źle. Janowski zaskoczył mnie wczoraj podwójnie, bo obstawiałem, że będzie on drugim Harrisem. A gość był najlepiej spasowany ze wszystkich i pojechał doskonały turniej. Mimo wszystko jednak - dla mnie to jest dalej trochę bardziej ofensywny Hampel (nawiązuję do Hampela z najlepszych lat, nie obecnego), ale to nie przekreśla szans chłopaka na sukcesy. Bo na czym bazuje choćby taki Greg Hancock ? Ano na doskonałym sprzęcie i startach (tutaj też nawiązanie do tych co płaczą, że np. Dudek to tylko sprzęt i starty).

Zawiódł mnie Emil. Ja wiem, że to nie ten zawodnik co kiedyś, ale paradoksalnie myślałem, że jego dojrzałość i pewnego rodzaju wyrachowanie będą jego atutami i dopiero teraz, będąc już w pełni ukształtowanym jeźdźcem będzie się bił o medale. Wczoraj jednak widziałem na torze totalnie przeciętnego Emila, ze słabymi startami.

Bardzo słabo wypadli również Pawliccy. Punkty Piotra dla mnie lepsze niż jazda, bo on wciąż popełnia makabryczną ilość błędów na trasie, a jego jazda jest jednym wielkim chaosem. A Przemek ... klapa kompletna. Pomimo, że za nim nie przepadam to byłem jednym z tych co krzyczeli, że dzika karta musi być dla niego. Szczerze to widziałem go przynajmniej w półfinale, widząc jego tegoroczną formę, a tutaj spory zawód. Ale może chłopak się spalił.

W sytuacji Pedersen - Zagar, ja bym wykluczył Nickiego. Dla mnie NP przyaktorzył tam w stylu Kildemanda, ale obejrzę jeszcze powtórki, bo być może ze stadionu nie było tego dokładnie widać.

Atmosfera na trybunach bardzo fajna, podobało mi się wspólne wspieranie Tomka Golloba i obyło się bez większych zgrzytów i ekscesów. Chociaż standardowo największy popis wiochy dało lubuskie (ZG i Gorzów) z ubieraniem się w klubowe barwy i szaliki. Zresztą nawet tutaj na forum ciągle tylko Zmarzlik vs Dudek. Czy nie można czasami już wyłączyć tych klubów ze swoich mózgów i cieszyć się, że mamy młodych i naprawdę dobrych polskich zawodników ? A już kibole Falubazu dali pełny popis przed półfinałami z tym swoim "hej hej Falubaz". Szczerze to aż chowałem twarz w rękach ze wstydu, bo sam pochodzę z tego miasta. Serio ludzie ? To jest impreza międzynarodowa, a nie jakaś klubowa popierdółka. Wczoraj przede wszystkim była Polska, a nie Falubaz, Stal, Unia itd., ale to tak na marginesie, bo w sumie impreza bardzo udana i z chęcią wrócę do Warszawy za rok.

Freddie Lindgren, Freddie :) !

ps. Cieniujący dziadyga - miód dla moich oczu

---

Wstydziłeś się okrzyków ''hej hej Falubaz '' (to oczywiście było nie na miejscu) ale już obrażanie przez Ciebie jednego z najwybitniejszych żużlowców w historii może być .To ma być ta kultura którą chcesz innych uczyć ?

Cytat:

---

Zamieszczone przez welna

Hej Scotii ;)

Wróciłeś już z Warszawy? :)
Nie żebym się czepiał, ale ........


- ,,Najbardziej żenujące było jak prawie cały stadion dopingował wszystkich Polaków, a gdy wygrywał Zmarzlik w sektorze "zielonogórskim" cieszyło się może 10%. Pewnie nie byli z ZG. Jak kolega napisał - totalna wiocha''

- ,, A już kibole Falubazu dali pełny popis przed półfinałami z tym swoim "hej hej Falubaz". Szczerze to aż chowałem twarz w rękach ze wstydu, bo sam pochodzę z tego miasta. Serio ludzie ? ''

Macie już taką mentalność. Niestety. Wydaje się Wam, że robicie wszystko NAJ, a czasami wstydzą się za ,,Was'' sąsiedzi z tego samego osiedla.

---

Ktoś raz czy dwa zaśpiewał klubową przyśpiewkę , cały stadion dopingował Polaków a w sektorze zielonogórskim cieszyło się 10% (ciekawe jak on to policzył ).To tym straszyłeś od grudnia cały internet ?:wysmiewacz::wysmiewacz::wysmiewacz:

Nie przesadzajmy... przede mną siedziało kilku Falubazów i cieszyli się gdy Zmarzlik wygrywał. Nie jest tak źle :)
A co do barw klubowych... widoczni byli kibice praktycznie każdego klubu. Byli w koszulkach klubowych, mieli szaliki... a że najbardziej było widać zielonogórzan i gorzowian... Ich przecież było na stadionie najwięcej.

Układ taki,że siedzimy w klubówkach na reprezentacji jest beczką prochu.
Tylko dlatego nie wybucha,że wciąż więcej w miarę normalnych ludzi wśród kibiców żużla.

Na lidze tych samych ludzi oddziela klatka i kordon, sześc dni później sadzamy ich obok siebie. Szacunek dla nich, że nadal nie było większej awantury.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Lafan

Nie przesadzajmy... przede mną siedziało kilku Falubazów i cieszyli się gdy Zmarzlik wygrywał. Nie jest tak źle :)
A co do barw klubowych... widoczni byli kibice praktycznie każdego klubu. Byli w koszulkach klubowych, mieli szaliki... a że najwięcej było widać zielonogórzan i gorzowian... Ich przecież było na stadionie najwięcej.

---

Ale to ich nie interesuje bo trzeba się przy...ać .Wełna straszył od miesięcy jakimś totalnym rozpier...lem a dziś nie mając żadnych argumentów ratuje się postem gościa który jedyne co robił na stadionie to liczył osoby cieszące się lub nie.Starówka za...na kibolami ,przy jednej parasolce fani Bartka , Patryka ,gdzieś obok fani Śląska Świętochłowice ,kawałek dalej masa Szwedów ,Anglików a i tak najlepszą akcje zrobili kibole Legii którzy sami dostarczali pod Narodowy zagubione owieczki .Pod stadionem podobnie , żadnych krzywych akcji piwkowali wszyscy z wszystkimi i nikt nie miał zamiaru przestawiać stadionu gdzieś na Mokotów .Dzięki wielkie dla fanów KKŻ Krosno ,Stali Gorzów ,Unii Leszno ,Rowu Rybnik ,Śląska Świętochłowice , Włókniarza Częstochowa ,Kolejarza Opole , GKM Grudziądz ,PSZ Poznań za godną biesiadę .Być może do zobaczenia za rok a internet niech dalej rozkminia czy hej Falubaz należy zgłosić do prokuratury

Coś w tym jest, bo sami piwkowaliśmy z kibicami Falubazu i zgodnie stwierdziliśmy, że niech już się te GP kończy bo takie lizanie się po jajkach przy browarku Gorzowa i Zielonej normalne nie jest ;)

szkoda ze Janowski nie ma na imię Bartek albo Patryk. a tak to wygrala jakas nieznana pipa, moze wtedy by wiecej w tym watku o nim napisano

Cytat:

---

Zamieszczone przez sobotch

Nie rozumiem, w czym to ma przeszkadzać. Przecież od zarania dziejów kibice rozdzielali sympatie według przynależności klubowych, z wyjątkami typu Gollob, któremu kibicowała większość (załóżmy, że). A że kibice Falubazu są bardziej widoczni i przy okazji ich zawodnik rywalizuje z gorzowiakiem - to i się bardziej nakręca atmosfera - dla mnie fajnie, że tak może być na takim sczzeblu rywalizacji. Naprawdę GP jest takie święte, że nie można się zachowywać jak na meczu? Ja prdl w takim razie wasze kulturalne kibicowanie zgodnie z klapkami na oczach i na umyśle, bez obrazy.

Jakbym słyszał panią w ZUS-ie albo w szkole - "bo tak trzeba".

---

ja bym to skwitował krótko i dosadnie: jeb*** polityczną poprawność;
nikt mi nie będzie mówił komu mam kibicować, a komu nie;
ale PRZEDE WSZYSTKIM liczy się żużel i piękno sportu w ogóle,
bo nie miałem problemu z tym, żeby bić brawo Zmarzlikowi w ZG na meczu Polska-Reszta Świata
gdy ten wykonał ładny atak na ostatnich metrach

Cytat:

---

Zamieszczone przez cukrzyca

szkoda ze Janowski nie ma na imię Bartek albo Patryk. a tak to wygrala jakas nieznana pipa, moze wtedy by wiecej w tym watku o nim napisano

---

Szkoda, że nie nazywa się Fredrik Lindgren, bo wtedy rzeczywiście moglibyśmy porozmawiać o jego wygranej :P