Zamieszczone przez
Mariusz
Ten biznesmen nazywa się Bieńkowski. Bodajże w lipcu 2018 pożyczył klubowi jakąś kasę. Czy się teraz jej upomina tego nie wiem. Ale jako główny udziałowiec spółki ma tam wiele do powiedzenia. Domyślam się tylko, że tu chodzi o stare rozliczenie z innymi ówczesnymi udziałowcami, czyli z Dowhanem i Tymczyszynem. Być może nawet, chcą w ten sposób, wyciągnąć resztę akcji od Dowhana.
O Wareckim, że go zwolnili, nie słyszałem. Ale jest chyba coś na rzeczy, bo było trochę zastrzeżeń do jego pracy. Nie sądzę jednak, aby ta sytuacja jakoś wybitnie wpływała na atmosferę w klubie.