Cytat:
Jak ocenia Pan pracę trenera Roberta Santillego?
- Warsztat ma świetny, ale polskich zawodników drażniło, że traktował nas inaczej niż obcokrajowców. Od nas wymagał więcej i wywierał na nas większą presję. Było to trochę denerwujące, ale akceptowaliśmy to. W końcu był naszym szefem. Mam też do niego inne, swoje prywatne żale. Zaczął zmieniać drużynę kosztem mojej osoby. Grałem przez 3/4 sezonu obecnego i cały poprzedni, Santilli nie dał mi jednak możliwości nawet na chwilę zagrać w ostatnim meczu ligi. Wszyscy zawodnicy weszli, tylko nie ja! Było to przykre. Potem przy kawie powiedziałem mu, co mnie boli i że jeśli zostanie w Jastrzębiu, to rywalizacja z nim będzie dla mnie jedną z ważniejszych spraw w przyszłym sezonie.
Cały wywiad tutaj: