Dzisiaj na ototoruń info, że Holdery będą chciały zostać. Klub ma też starać utrzymać się Kościucha. Do tego pewnie nasi juniorzy to zostają dwa miejsca w składzie.
Wersja do druku
Dzisiaj na ototoruń info, że Holdery będą chciały zostać. Klub ma też starać utrzymać się Kościucha. Do tego pewnie nasi juniorzy to zostają dwa miejsca w składzie.
Jak coś za trudne, to na prostszy język. Dawno tego nie wklejałem w tym wątku i czas to nadrobić.
https://www.youtube.com/watch?v=t25B-kbZPJc
Bez sensownych Polaków w składzie to możemy ściągnąć jeszcze trzeciego Holdera. Nic to nie zmieni.
Nie raz i nie dwa napisałeś coś z sensem.
Po co więc psujesz dobrą o sobie opinię
i idziesz w zaparte, nie przyznając się do tego, że napisałeś coś nie tak?
Nie lepiej uczciwie schylić głowę i dalej być szanowanym dyskutantem?
No chyba jesteś ponad forumowych oszołomów i nie chcesz żeby traktowano Cię tu niepoważnie?
Pozdrawiam.
Serio chcecie dalej ciagnac taka dyskusje? Przeciez jest czarno na bialym wyjasnione z mojej strony jak to widze.
Doczytałem.
Jednocześnie nie chcąc być monotematyczny i pisać na wątku klubowym jedynie o jednym zawodniku, chciałbym nieśmiało dodać, że ten regres w przypadku Jacka moim zdaniem dotknął go tylko w Polsce, więc taki wniosek z Australii byłby dla mnie ciężki do wychwycenia.
To wychwycilem,ale prawdopodobnie obaj zostana a jednego sie wyj...,wiec dalej nie wiem o co awantura.
Chcialbym podkreslic,ze martwi mnie takie informacje z klubu,
bo ja bym wolal uslyszec,tak jak od Doyla,ze jeszcze walczymy o ekstraligowy byt.
Tymczasem z klubu idzie info kto ewentualnie zostanie po spadku,z kim beda gadac.
Sytuacja jest beznadziejna,ale Wlokniarz przez normalna druzyne jest do pykniecia nawet na swoim
torze.Poza tym maja jeszcze slabszych zawodnikow na pozycjach seniora PL niz my.
Cos tam pogrzebali z nawierzchnia,sklepali cienki tego dnia Falubaz i mysla,ze wygrali lige.
Potrenowac w Gnieznie i walczyc do ostaniego okrazenia.
Panowie,jak spasc to z honorem i o punkt a nie zostac do konca posmiewiskiem ligi.
Niech sie w Gorzowie i Lublinie jeszcze poca.
Wracajac na ziemie.
Wczoraj w Gdansku IMME.
Niestety nie moglem ogladac wiec zapytam.
Wygral Lambert?
Tak, korespondencyjnie.
Objechał leszczyńskie i inne perełki, (i nie tylko)a to zawodnicy nie mniej wartościowi niż zwycięzcy IMME:ostr:. Skoro Pieszczek wygrał, to i supertalent powinien:ostr:.
Osobiście nie widzę jakiegoś megatalentu w Lambercie, porównywalnego z Woffindenem. Widzę tam solidnego zawodnika jak Kasprzak czy najwyżej Jonsson.
Lambert wczoraj zrobil 20 pkt.
Chyba zdobył, zrobić to można np. kupę :)
zgadza sie, to prawdopodobnie najwieksze wczorajsze osiagniecie Holdera.
Przerwa od ligi nie wpływa na niektórych pozytywnie. :reporter:
To chyba Jack rozwiązywał w meczu z Unią Leszno u siebie.
Kalendarz żużlowy 2019. Posiadam również dla chętnych w formacie PDF do druku ( format B 0 ) Pozdrawiam...Załącznik 5204
Przecież można rozmawiać o Chrisie - czemu nie.
Tylko wobec Twojego ekstremizmu - jaki to ma sens?
Jeżeli dobrze pamiętam to stwierdziłeś, że nie pokażesz się na MA jak on pozostanie w składzie.
Dla mnie jest to nie do pomyślenia, żeby skreślić cały klub przez jednego zawodnika.
I jeszcze co do Australii - uważam, że gdyby tam były widoczne tylko dwa piksele to i tak byś twierdził, że ten z tyłu to Chris :)
Tak se myślę:
1. J. Holder
2. Kościuch
3. Przedpełski
4. Bellego
5. C. Holder
6. Nizgorski
7. Kopeć
Fajny skład no nie? Na ławce trenerskiej Bajerski. Jeśli Tomasz przyjdzie na trenerkę to Bellego może ściągnąć do nas. Jest z nim nawet na SEC jako mentor, trener.
W Miłej lidze będzie wystarczający jako junior, może Bajer mu też trochę w głowie poukłada.
P.s. Ten Bellego jest *****isty <3
Zawsze można najsłabszego zawodnika Ekstraligi zastąpić Kamilem Kiełbasą czyli najsłabszym zawodnikiem I ligi.
A Pawełek jak zaperdaala
Kiełbasa się u nas zmarnuje :54swinka:
Zima ten transfer potraktowałem z lekko umiarkowanym optymizmem. Na dzień dzisiejszy nikt nie może mieć wątpliwości. Ten zawodnik to zdecydowanie nie nasza bajka.
Dzięki regularnym treningom z trenerem tysiąclecia zaliczył znaczny spadek. Może jakiś redaktorek wyciągnie starą wypowiedź Cieślaka o Miedziaku i Przedpełskim, ze dopóki będą jeździć w Toruniu to nic nie osiągną. Byłyby jaja jakby wielki pominik trenera zacząłby sie walić. Tyle czy redaktorzynki się na to ośmielą.
Ale klub trochę pieniędzy w niego władował. Właściwie nie troche z punktu widzenia zjadacza chleba.
Kiełbasa to pewnie wymysł Frątczaka. Musiał się przeciez wykazać przed laikami właścicielami fachowością, wszak niemało mu płacili.
popatrzył, pomyślał, Termos jest łasy na kiełbę
chuda kielbasa zawsze wychodzi najdrozej.
Problem w tym,ze nie mamy porownania,bo nie wiemy ile zer z rzedu w Nice zaliczylby Nizgorski lub Stolp.
W ich wieku odpalic mozna w kazdej chwili,wiec nikogo bym nie skreslal,rowniez Kielbasy.
Od nowego roku ,nowe szkoleniowe rozdanie.O ile plotki o Bajerskim i Sawinie sie sprawdza.
Moze oni odsieja zboze od plew i bedziemy objezdzac wlasciwych chlopakow.
Wczoraj byl SEC,niestety nie moglem ogladac.
Wygral Lambert?
A nie było to tak, że pierwszym wyborem był Miśkowiak i Kowalski, lecz dla Termosa było za drogo i uwierzył w "swój" zespół?
W Cieślaka już nawet analfebeci z SyFów nie wierzą, jeszcze tylko legenda Ząbików niektórych na tym forum trzyma ;-)
Dużo nie straciłeś. Waliło drewnem z toru, a poza tym żal było patrzeć na Pawełka. Obraz nędzy i rozpaczy. Jak sobie człowiek przypomni sztandarowe Karkosikowe aramaty, co się z nimi porobiło? Dwóch na wózku, kolejna dwójka szoruje po sportowym dnie. Klatwa jakaś?
az takim drewnem nie walilo, bez przesady. Anton pokazal fajny, skuteczny zuzyl. A najciekawszy bieg wg mnie wlasnie za sprawa Lamberta sie odbyl.
No szczerze mowiac nie ma lepszego momentu na wyrwanie Lambo. Cieniuje strasznie.
kingpin napisał:Cytat:
Sytuacja jest beznadziejna,ale Wlokniarz przez normalna druzyne jest do pykniecia nawet na swoim
torze.Poza tym maja jeszcze slabszych zawodnikow na pozycjach seniora PL niz my.
Cos tam pogrzebali z nawierzchnia,sklepali cienki tego dnia Falubaz i mysla,ze wygrali lige.
Normalną drużynę?
Poziom absurdu osiągnął poziom krytyczny.
Odbudować miał się u Medalików. Bardzo prawdopodobne, że wróci z podkulonym ogonem do pakietu potworków i melodia niegasnącej nadziei będzie odbębniana na bidonach kolejny sezon, bo miejscowi skutecznie łapią się na takie przytułkowe rytmy cHa-cHa.
Naprawdę figurant stanął na przeszkodzie? Po co w takim razie w ogóle Miśkowiaki negocjowali, czy też po prostu Krużyński nie dobił do kwoty, od której kończyły się opory?
Takie tam podsumowanie ostatnich czasów w toruńskim żużlu/
W Lesznie na stadionie finał IMP, a w Toruniu... https://ototorun.pl/artykul/juz-dzis...koncert/720007