Semen-
-Proponuję nie łapać mnie za słówka. Wiem co napisałem. Jeżeli nie nadążam intelektualnie, to sobie przewinę i przeczytam.
-Zostawiamy KSM
-Hipokryzja tak. Ten język polityki, zakłamania -tak. Mamy to co dzień. Wiesz,że przyzwyczaiłem się. Tylko mam przemożną chęć, jak w kabarecie walnąć prawdę w ślepia i walnąć krzesłem w łeb. Nic to nie da poza śmieszkami. Życie to nie śmieszki. Nie bronię p. Rusko. Wprowadzony system tworzy samych p. Rusko w klubach. Żadne moje, ani Twoje rzucanie krzesłem nic nie da.
- Kiedyś już pisałem. Należy zmusić do wydawania pewnej puli pieniędzy na szkolenie młodzieży. Kto może zmusić i których pieniędzy.
Nie mogą sponsorzy. Oni szkółki prawie nie wspomagają. Spółek Skarbu Państwa też nikt nie zmusi. Może to zrobić wyłącznie samorząd miejski. On ma w statucie i klub ma w statucie, jak wspomniałeś.
I teraz. Czy może to wymusić n.p. GKSŻ, PZM? Może się szarpać, występować, pisać memoriały do radnych, bo jest miasto miejscowym cennym sponsorem. Pod pozorem reklamy tramwajów, wody, kanalizacji, promocji samego miasta w lidze, GP, ulgi na wynajem stadionu(bo to sport dla młodych :) )kładzie pieniądze konkretne na klub.
Tylko. "Daje" pieniądze miejskie kto? No polityk. Z PO, PiS, SLD, innych samorządności typu Nasze Miasto n.p. Tarnów. Czy miejscy politycy wszelkiej maści wylansują się na wybory sponsorując szkółkę? Nieee.
Czy możemy sięgnąć wyżej do Sejmu, wprowadzić ustawę, która zmusi dysponentów publicznych- naszych pieniędzy do wydania ich wyłącznie na szkoły, szkółki młodzieżowe? Tylko wyłączność zmusi kluby do szkółek. Mamy nawet ministra od sportu. Mamy senatorów-byłych prezesów klubów żużlowych.
Czy oni kiwną palcem w tym kierunku?
Nie kiwnęli i nie kiwną. Ten istniejący układ ich wypromował. Jest im świetnie w braterstwie wydawania na ligę i tylko na ligę. To się wszystkim w mieście i Polsce opłaca. Z tego Ci "patrioci żużla", a raczej siebie żyją. Tak głupi nie są, żeby sobie i "dobrodziejom"-politykom miejskim szkodzić. O nieee.
Możesz się ze mną nie zgadzać.
Czy jest szansa z tego zapętlenia krętacza, działacza, polityka wybrnąć? Pewno jest. Świadomość obywatelska, kibica świadomość gdzie, na co i dlaczego idą jego pieniądze.
Na kibica specjalnie nie licz. Jest otumaniony gwiazdami GP w jego mieście, zakupem następnej gwiazdki do klubu. To daje wynik, pozycję, wartość jego idoli. To i jego. Tak myśli większość na tym forum. Ja się nawet nie dziwię.
Piłsudski lub Anders na białym koniu nie przyjedzie zbawiać żużel.
Pomoże ew. krach z kasą miejską. A ta nam rośnie.
Wszystko jest do czasu. Szczególnie czyjeś(unijne) pieniądze. Skoczą sobie do oczu politycy i jeden wygarnie prawdę. Wtedy lud miejski z pewnością zawoła, że chce obwodnicy, przedszkoli, żłobków, socjalu zachowawczego dla rodzin, słabych, średnich, starszych i młodszych, a nie gwiazdek niszowego sportu dla gawiedzi. Co to, jak głupki jeżdżą w koło i tylko kurz i hałas robią.
A jak bilet będzie kosztował realne pieniądze-n.p. 100 zł, to idole się okażą zbieraniną cyrkową, której już nie chcemy oglądać. Bo za swoje prywatne pieniądze prawda?
ad. 7 Nie jestem.