Wersja do druku
Zakładam wątek żeby nie zaśmiecać na forum żużlowym.
Dziś ostatni mecz fazy grupowej, nie ma innej możliwości niz wygrana 3:0 z Kubą , Argentyna pewnie tez siegnie po tą samą wygraną, a więc wyjdziemy z 2 miejsca. Ciekawe rozstrzygnięcia w drugiej grupie, gdzie 4 zespoły mają szanse na ćwierćfinał, nawet Brazylia nie jest pewna i dzis gra mecz o wszystko :)
Te Igrzyska to kolejny dowód na istnienie wśród nas dwóch geniuszów - Bolta i Phelpsa. Choć w przypadku Usaina liczyłem na lepsze czASY to jednak potwierdził, że jest człowiekiem perfekcyjnie skonstruowanym do biegania sprintów. I chyba najwybitniejszym lekkoatletą w historii dyscypliny - mógłby jeszcze dodać trening skoku w dal (świetny rekord życiowy i wielkie możliwości) ale to mogłoby się odbić na wynikach w sprintach. Niemniej facet deklasuje rywali na trzecich igrzyskach z rzędu, tego jeszcze nie grali. FENOMEN.
Mnie, jako wielkiego fana Michaela Johnsona, zszokował wynik Van Niekerka na 400 m.:shocked1: Już podobno są zakusy na bieg na 300m. i pojedynek Wayde'a z Boltem - to może być coś. Ogólnie dla mnie IO to czas Lekkiej Atletyki.
Z naszych reprezentantów totalny blamaż Fajdka, trudno w ogóle wytłumaczyć co się stało, że Paweł nie dostał się do finału rzutu młotem. Przed imprezą wielki faworyt. Supremację za to potwierdziła boska Anita uwieńczoną kolejnym world record.
Czekam na kolejne konkurencje lekkoatletyczne, sztafety i kolejne złoto w nich Usaina z ekipą.
Slaba forma w porannych (wedlug ichszego czasu) eliminacjach wszystkich naszych sportowcow plci meskiej czyli: Fajdka, Bukowieckiego, ktory nie potrafil sie w kole utrzymac (jak mozna sie w kole przy rzucie kula ani razu nie utrzymac ?), Haratyka, wszystkich judokow, bokserow,wioslarzy, kajakarzy, daje duzo do myslenia.Cytat:
Zamieszczone przez toolowiec
Praktycznie wszystkie medale zdobywaja kobitki.
No cóż, Igrzyska za Nami, mimo że zdobyliśmy najwięcej medali w XXI wieku to oceniam Je jako przeciętne w Naszym wykonaniu.
Kilka bolesnych porażek min Paweł Fajdek, czy Nasi siatkarze. Szczególnie Ci drudzy...szkoda, wielka szkoda, tak liczyłem na medal.
O nawet nie mów nic o Fajdku!!:D Porażka to by była, gdyby zajął drugie lub trzecie miejsce. W Rio była jakaś masakra :D. Wiem, że to nie tylko jego wina, ale jednak wspomnienia zostają nie miłe ;)
Kolejne IO w których nie zakwalifikował sie do finału. Słaba psychika? Na chwilę przed startem osiągał czołowe wyniki (trening).
Zawodnik - wielka zagadka. Bukmacherzy się musieli mocno zdziwić :)
Jedyny kurs jaki był u buka to "Czy Fajdek pobije rekord świata". Nie było nawet mowy o niezakwalifikowaniu się lub o porażce w rundzie finałowej. ;)
Jak myślicie kto zostanie następnym trenerm po Antidze?