Aaaa, czyli o grzyby poszło :D
C...uj a nie afera.
Wersja do druku
A nie dalo sie tak, zeby tam w tym lesie wszyscy sie wzajemnie zutylizowali?
Jechałem tą trasą jakieś dwie godziny później z moją córką. Na szczęście jechałem dwie godziny później dzięki czemu moje dziecko uniknęło oglądania napierd..cej się na środku drogi chuliganki, katowanie ludzi, lądowanie na masce samochodu co pewnie mojemu dziecku zostałoby na długo bardzo negatywnie w głowie. Mnie to by pewnie nie ruszyło, ale moje dziecko siedzące z tyłu tak.
Jak na środku deptaku jacyś kolesie będą się ciąć nożami wśród przechodzących rodzin to również napiszecie, że "pogadali" i każdy ruszył w swoją stronę,albo że ch.. nie afera?
Proponuję mniej "wyluzowania" w tym temacie, bo teraz taka moda, że niby to coś normalnego:)
Jak już odczuwają potrzebę katowania się nawzajem to niech to robią w lesie nie ingerując w życie innych.
tu relacja z tego zajścia
https://stadionowioprawcy.net/news/z...-zielona-gora/
https://www.youtube.com/watch?v=ewo-Q5ZMKN8
Takie zagrożenie pożarowe w lasach a oni grzybów szukaja...
O proszę, w Rybniku nasz Osyczka w bezpośrednim biegu lepszy od Miśkowiaka i Lamparta. Wiadomo, to tylko jedna jaskółka, ale zawsze cieszy ;)
I awans jest http://zuzel.falubaz.com/post/brazow...nsem-do-finalu
Brawa dla Kuby ,już na pierwszych tegorocznych treningach widać było duży postęp i to się pomału przekłada na zawody
Fajnie, że młody awansował.
Tylko on w tym roku kończy 19 lat, czyli ostatni jego sezon na juniorce to 2021. Jeżeli chcemy mieć jeszcze z chłopaka pożytek to powinien cały ten sezon jechać w podstawowym składzie i zbierać doświadczenie.
Osyczka jest gdzies wypozyczony na stale?
Nie przesadzasz aby?
20 lat temu i więcej normalnie napieprzali się w centrach miast i na dworcach, generalnie gdzie popadnie. Pamiętam nawet obszerny wywiad z jakimś typem z Leszna w TŻ, gdzie kolo przez dwie strony gazety opowiadał o wyjazdowych przygodach, też reklamował się jako normalna głowa rodziny, tylko z dziwnym hobby. Dziś kombinują poza miejscami zamieszkania i słusznie. Przecież z kibolami i hoolsami jest odwrotnie niż choćby z pedałami: obie grupy istnieją od zarania dziejów, z tym że kibole kiedyś siali ferment gdzie i kiedy popadło a teraz działają po cichu, za to "nieszkodliwych" waginosceptyków kiedyś nie znano, teraz słyszy i widzi się ich wszędzie. To gorsze dla Twojej córy :)
Przecież jakbyś widział z daleka na swojej trasie grupę napieprzających się ludzi, zawróciłbyś w pierwszym lepszym momencie, jak zapewne spora grupa ludzi przed tobą - musiałby nastąpić cholerny przypadek, żebyś nagle zatrzymał się pół metra od pierwszej grupy lejących :)
Brakuje mi wpisu Mariusza, który argumentowałby zerową pewność, czy to na pewno kibole falubazu żużlowego. W końcu istnieje w ZG sekcja piłkarska całkowicie oddzielona od żużla, dodatkowo napieprzali się z innymi kibolami piłkarskimi - to w ogóle podpada pod offtop.
Ale, że co ja miałbym argumentować, skoro ja pojęcia nie mam żadnego, ile oni mają wspólnego z żużlem i czy w ogóle coś mają ? Zresztą jakie to ma znaczenie ? Dla mnie żadnego. Niech się tłuką ile chcą, byle poza miastem. Tak aby nie było przypadkowych ofiar w ludziach i mieniu. Skoro to ich hobby to co ja na to poradzę ?Cytat:
Brakuje mi wpisu Mariusza, który argumentowałby zerową pewność, czy to na pewno kibole falubazu żużlowego. W końcu istnieje w ZG sekcja piłkarska całkowicie oddzielona od żużla, dodatkowo napieprzali się z innymi kibolami piłkarskimi - to w ogóle podpada pod offtop.
Wreszcie wygladasz jak czlowiek :)
To byli pracownicy Fabryki Falubaz, ci z linii do przerobu bawełny i mieszanek. Wszystko w ramach walki o znaki i symbole.
Dobrze Sobotch napisał, że to zawsze było jest i w jakimś zakresie powinno być. Młodzi i starsi faceci potrzebują niektórzy sportów walki, siłowych, konfrontracji itd. Lepsze to niż wojny. Jak robią to ochotnicy i na uboczu to ich sprawa.
Inną kwestią jest mieszanie tego do ogólnego kibicowania Falubazowi. Kiedyś była o wiele bardziej rozpowszechniona prawda o tym, że ZG ma pozytywne relacje z Wybrzezem Gdansk i Sparta Wrocław a mecze z nimi były nazywane meczami przyjaźni z pozdrowieniami, transparentami itp.
Z pewnych względów te zgody się zakończyły i wielu kibiców "niekumatych" pytało: jak, dlaczego?
Może i słusznie dostali odpowiedzi, że co ich to obchodzi skoro nie brali w tym udziału, nie są w to zaangażowani itd. Zgoda, to brzmi logicznie.
Jednak w związku z tym ciężko też oczekiwać, żeby ogół kibiców na trybunach podczas meczu zaczął nagle pozdrawiać, skandować inne kluby jak Flota czy Zagłębie.
Skoro istotnie prawda jest taka, że te układy są zawierane i zrywane przez małe grono osób/kibiców, którzy robią to z sobie tylko znanych powodów i nie tłumaczą się z tego (bo niby czemu) reszcie kibiców/pikników to ciężko oczekiwać aby ludzie bezmyślnie pozdrawiali i lubili raz tych a innym razem tamtych.
Uważam, że obecnie jest dosyć prawidłowo pod tym względem. Ekipa bojowa robi tam swoje sprawy bez rozgłosu we własnych klimatach, na stadionie nie słychać nawoływań, żeby cały stadion pozdrawiał jakieś inne kluby piłkarskie. Wiadomo jakieś flagi sektor K sobie tam wiesza zgodnie ze swoimi przekonaniami i układami i tyle. Po co to ruszać? Jest w miarę optymalnie.
Wracając na koniec do całej dyskusji na temat transparentu ws LGBT i ..Q :) jaka się tu przetoczyła. Sprawa też wydaje się oczywista. Transparent nie nawoływał do mordowania itp., wyrażał opinię, apel jaki w kraju gdzie niby jest wolnosć słowa nie powinien być niczym nadzwyczajnym. Równie dobrze mogliby powiesić apel o legalizację marihuany.
A stadion to nie teatr czy filharmonia, tutaj wiadomo, że się skacze, wstaje, krzyczy, nieraz przeklnie, popularne są poglądy i tradycje patriotyczne, poszanowanie barw i symboli, tak klubowych jak i narodowych. Jak kogoś to dziwi to chyba się wczoraj urodził albo był pierwszy raz w życiu na stadionie w Polsce :)
Chyba nie będę wnikał w jaki sposób goście naparzający się w lesie i obijający się o maski samochodów są mniejszym zagrożeniem, niż ludzie mówiący, że są homoseksualni.
To dużo było tych przypadków, bo jakoś na filmiku są samochody :) To tak samo jak kibole z maczetami w Krakowie. Po co ich tępić. Przecież jak widzisz gościa z maczetą to zawracasz i idziesz w innym kierunku. Nie wiem po co policja ich ściga. Musi być zupełny przypadek, żeby samemu oberwać. Co innego homoseksualiści :) Ci to na siłę wciągają do mieszkań i dosypują trochę bycia gejem w proszku do herbaty :)Cytat:
Przecież jakbyś widział z daleka na swojej trasie grupę napieprzających się ludzi, zawróciłbyś w pierwszym lepszym momencie, jak zapewne spora grupa ludzi przed tobą - musiałby nastąpić cholerny przypadek, żebyś nagle zatrzymał się pół metra od pierwszej grupy lejących :)
vicar, tak 3/4 żartem, 1/4 serio. I off-topowo. Kylie Minoque (Twój avatar) fascynowała się niejedną osobą tej samej płci.
Całe to okołopiłkarskie towarzystwo kibolskie to tylko przykrywka dla zorganizowanych grup przestępczych. Oni poprzez udział w takich ustawkach rekrutują sobie ludzi do gangów. Produkują metę, przemycają i handlują innymi zakazanymi substancjami, trudnią się klasyczną gangsterką itd.
Jeśli nic nie będziemy z tym robić to ten rak rozrośnie się do takich rozmiarów, że zacznie zagrażać funkcjonowaniu klubu.
Bo tak naprawdę to oni w dupie mają kluby, którym rzekomo kibicują. Historia Wisły i Sharksów jest tu najlepszym przykładem. Im szybciej ta banda zostanie przepędzona ze stadionów tym lepiej.
Abstrahując od tematów gangów, o których napisał Carlitos (który także ma rację), to niestety, ale grupy spod znaku h czy nawet ultrasi (u nas z trybuny K) uzurpują sobie prawo do reprezentowania poglądów czy to klubowych, czy polityczno-społecznych wszystkich, którzy chcą identyfikować się z klubem czy też barwami.
To prawda, że na sektorach kibicowskich w PL zawsze (akurat kiedyś niekoniecznie w ZG) przeważały nastroje prawicowo-pseudopatriotyczne, ale jednak była naczelna zasada - 0 polityki na stadionie. To się diametralnie u nas zmieniło. W Europie jest jednak nadal bardzo wiele miejsc, gdzie takie poglądy nie przeważają, a jak nawet są obecne, to nie są demonstrowane.
Hmm, no ci co mają w doopie klub (mowa o Falubazie) jest dosłownie garstka. Najlepiej widać to było, po wypadku Warda. Jak zaczęli intonować te swoje głupie okrzyki, to nagle trybuna "K" a w zasadzie jej kibice, rozpłynęły się na dwie strony, pozostawiając dosłownie grupkę baranów, samych sobie. Wtedy było widac jak na dłoni, jak "liczne grono" oni reprezentują. I to się nie zmienia od lat.
Pamiętam, nigdy nie twierdziłem że to cała trybuna K. Sam mam tam kupę przyjaciół i oni nie mają nic wspólnego z tą okołopiłkarską bandą. Natomiast takie małe grupy potrafią być bardzo niebezpieczne. Sharksi czy ekipy z Żylety w Wawie czy podobni z Poznania to są po prostu zorganizowane grupy przestępcze i tak należy je traktować (a zgodnie z polskim prawem samo członkostwo w takiej grupie stanowi przestępstwo).
Mnie tam Ronnie grzeje, lubię takie mecze i wyniki jakie obserwujemy :)
Tak, pedzie maszerujące w centrum miasta są gorsze od bandy debili napieprzającej się z dala od miasta. Pomijając już fakt, że wspomnianych debili ludzie postronni raczej nie interesują, gdy zajęci są sami sobą.
Zmieniajac temat na bardziej klubowy, dzisiaj zostaly przedluzone umowy na wspolprace z Lumelem - oby tak dalej.
Tak zeby uscislic Sobotch. Katolicy maszerujacy w procesjach w centrum miasta sa gorsi od pedziow i bandy debili czy stawiasz ich w jednym rzedzie?
Zeby Ci ulatwic odpowiedz dodam, ze katolicy w przeciwienstwie do pedzi sa w stanie zablokowac nawet drogi szybkiego ruchu, ze nie wspomne o lokalnych.
Moze im ktos wreszcie ****a wytlumaczy ze na Jasna Gore mozna dojechac pociagiem czy autobusem :)
Mam się wypowiadać na temat każdej sekty społecznej? Nie chciałbyś :D
Może jednym zdaniem - poszczególne ekipy dzielę na takie, które mieszają we łbach i takie, które tego nie robią. Ci pierwsi mogliby dla mnie skończyć jak Geoffrey Baratheon albo Ned Stark, wszystko jedno :)
sobotch nie spoileruj innym serialu
no juz lepiej gadajcie o GoT niz o tych kuloje-bach :D
Najgorsze to w ogóle są katolicko chuligańskie grupy homoseksualne wędrujące po autostradach, napieprzające się ze sobą i macające kogo się da na Jasnej Górze. Kiedyś byłem vice hersztem takiej, więc wiem, co mówię (zresztą tak naprawdę stąd się wziął mój groźny nick).
Nawiasem: meczyk za pasem to se myślę, zajrzę na forum, co tam w Falubazie.
No i tak oto wygląda przegląd tygodnia, licząc od 20 kwietnia:
37 ciekawych postów o grzybach, Kylie Minogue (dowiedziałem się nawet o jej preferencjach erotycznych!), pedał‚ach, katolikach, procesjach, serialach i jakimś panu, co się nazywa Ronnie (tylko nie wiem: gej, chuligan, czy katolik? :( )
Moje horyzonty się poszerzyły, za co bardzo dziękuję.
Niestety, nie da się nie zauważyć offtopowania pewnej grupy osób piszących nie na temat - głównie o jakimś żużlowcu Osyczce:(
...no ale co zrobić, trolle będą zawsze... Zresztą o Osyczce było raptem 5 postów na 42 w sumie, więc naprawdę nie jest źle :)
Za tydzień też wpadnę poczytać :)
:) :) :)
No to mamy kolejno 38 i 39 post... ;)
...to jeszcze pół ode mnie - i mamy tytuł kolejnego serialu :)
po cichu liczyłem, ze tę połówkę inaczej zaserwujesz, no ale..
No tak, ostatnio nawet promyczki nadziei ws juniorki jakos nie odbily sie szerokim echem w tym watku.
mam na mysli komplet Norberta Krakowiaka w Bydgoszczy w 1/2 SK i zakwalifikowanie sie Osyczki w Rybniku.
Co prawda napisalem post dotyczacy wspolpracy Norberta z psychologiem jako jedna z podpowiedzi ale wlasnie tematy polityczne sa widac popularniejsze ;)
Moze i dobrze, ze wielu juz skreslilo naszych juniorow bo bedzie mniejsza presja na nich. Ja mam caly czas nadzieje, ze beda robic postepy bo jakis tam potencjal maja. Rolnicki tez w Lublinie nie pokazal nic a u siebie juz calkiem inna jazda.
Oby sie wielu jeszcze zdziwilo, ze moze wcale nie bedziemy mieli takiej najslabszej pary juniorow w lidze...
Martwia mnie tylko caly czas te starty Tondera jak podnosi mu kolo i zostaje notorycznie z tylu oraz zaciaganie hamulca w pierwszym luku przez niego jak sie zblizy do rywala :D To juz kiedys bylo z nim lepiej. Moze Pana Krzycha brak tak wplywa?
Krakowiak jeździć potrafi co widać na młodzieżówce, ale presja meczowa go spala. Zobaczymy jak będzie dzisiaj. Obstawiam że w juniorach będzie na remis. Dobre i to.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wchodze dzis na stadion kontrola ok i Kobietki ktore zbieraja na oprawe daje oczywiscie jak zawsze troche siana i czekam na jakas fajna oprawe. Jakie moje zdziwienie gdy widze same stare flagi. A gdzie ta oprawa co pieniadze zostaly zebrane na toruniu?? Czyzby sfinansowany wyjazd do wrocka???? Mam do w dupie wiecej nie dam i nie zebrajcie na wyjazdy
hahaha za hajs na oprawę baluj
Na 'oprawy' przestałem wrzucać już kilka lat temu. Prawdziwy, żużlowy ruch kibicowski skończył się w latach 2011-2012. Wcześniej trzymała to grupa zdolnych, inteligentnych chłopaków, którzy robili oprawy, z których faktycznie można było być dumnym. Przeciwnikom dopiekli, ale w ramach rozsądku, a stadion miał radochę. Później zaczęły się podchody z ekipami piłkarskimi i jest jak jest.
Oprawy kiepskie, wulgarne, pomysły typu Katarzyna Jancarz, przynoszą tylko wstyd normalnym kibicom. Zero pomysłu tylko agresja i wulgarne hasła. Za co ci młodzi ludzie jeżdżą na mecze wyjazdowe swoich przyjaciół z Lubina? Przecież to kosztuje, a oprawy, tak jak dzisiaj kiepskie, lub wcale ich nie ma. Resztę można sobie dopowiedzieć.
Do głosu doszły odłamy radykalne (piłkarskie). Idealnie było to widać w roku 2015. Dziwię się, że klub na to pozwala.
Pewnie zaraz odezwą się głosy "kumatych" kiboli. Tak, mogę być januszem, chociaż zaliczyłem więcej wyjazdów niż pewnie niejeden "kumaty" meczów w ZG. Kończąc żadnego wrzucania "na oprawy" i coraz dalej od trybuny K.
Jak to miło czasem się zdziwić :)
Wiem, wiem, jedna jaskółka nie czyni sezonu, ale i tak było miło. Polać temu psychologowi, co się nim zajął!
(teraz niech się zajmie Dzikiem i Piotrem ;) )
...co by nie było - mecz wygrany juniorami - cuda, panie... :)
No dobra, sorry za kolejny offtop o żużlu, możemy już wracać do Kylie Minogue :)